Upały odstraszają nas od ciepłych posiłków. Pragniemy ochłody i relaksu. Zabieram Was dzisiaj do Andaluzji, z której pochodzi zupa Gazpacho. To jeden z moich ulubionych letnich chłodników. Składa się zazwyczaj z surowych warzyw, octu i oliwy z dodatkiem rozmoczonego chleba. Najlepiej smakuje mocno schłodzona. Do zupy możemy podać, umieszczone w osobnych miseczkach, dodatki (np. świeże pieczywo, prażone migdały, drobno pokrojone warzywa) ? tak podają ją przeważnie Hiszpanie. Jest pełna witamin i lekka. Pyszna i prosta w przygotowaniu. Najwięcej czasu zajmuje chłodzenie :)


Składniki na 4 porcje:
5 dużych, dojrzałych pomidorów - u mnie jak zwykle maliniaki ;)
2 zielone papryki
4 świeże, małe ogórki gruntowe albo 1 długi
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
2 łyżki octu czerwonego balsamicznego
1 kromka pieczywa białego
Sól i pieprz


Wszystkie warzywa kroimy na kawałki (pomidory pozbawiamy skórek, ogórki też). Wrzucamy do blendera i miksujemy na papkę. Dodajemy oliwę, ocet oraz namoczony w wodzie chleb. Ponownie miksujemy. Doprawiamy solą i pieprzem. Schładzamy i podajemy z posiekanymi na kostkę warzywami: papryką, ogórkiem, cebulą. Możemy użyć też prażonych migdałów, grzanek oraz ziaren słonecznika.


Smacznego :)