
Uwielbiam konfitury, a takie domowej roboty szczególnie. Moja przyjaciółka, Ania, która obecnie mieszka we Francji i w wolnych, wakacyjnych chwilach prowadzi razem z mężem pensjonat w Le Mans, specjalizuje się w konfiturach
home made. Podczas zeszłorocznych wakacji miałam okazję popróbować jej wyśmienitych słodkości. Ania podaje je gościom w maleńkich słoiczkach na śniadania. Wybornie smakują w towarzystwie francuskiego pieczywa. Doskonałe okazały się: konfitura z kiwi, moreli i moja faworyta - z pomarańczy. Nie ukrywam, że zaraziła mnie chęcią podziałania w tym temacie. Na pierwszy ogień idzie u mnie konfitura z rabarbaru i truskawek, bo na ten duet sezon w pełni :)
fot. Kasia Łukasiewicz
Składniki na jeden słoiczek:Kilka łodyg rabarbaru - upolowałam u mnie w ogrodzie, zaskoczył mnie, że tam był ;)
Kilka truskawek
2 goździki
Cukier żelujący ? na oko ;)
fot. Kasia Łukasiewicz
Rabarbar obieramy i kroimy w kostkę, dusimy z odrobiną wody, aż zmięknie. Dodajemy pokrojone truskawki oraz zmiażdżone goździki. Dusimy do miękkości. Następnie dodajemy trochę cukru żelującego, ja dodaję na oko. Gotujemy, aż uzyska konsystencję konfitury. Przekładamy do słoika i raczymy się pysznym smakiem :)
Kasia Łukasiewicz
fot. Kasia Łukasiewicz