Aby więc mógł poznawać i ten smak wymyśliłam danie, które dla Igorka jest deserkiem. Co ciekawe - składniki tego posiłku z pozoru wcale do siebie nie pasujące, dają w efekcie końcowym bardzo fajny i przyjemny dla podniebienia smak. Składniki można modyfikować - ja dobieram je tak, żeby zgodziły mi się wartości białka, węglowodanów i tłuszczy.
fot. Agnieszka Rut-Budner
Igorkowy deserek
- serek śmietankowy naturalny
- jabłko (koniecznie upieczone, bo daje niesamowity smak )
- kilka truskawek
- cynamon
- ugotowane białko i żółtko :)
- olej - do wyboru wg upodobań smakowych - ja daję olej z pestek winogron i olej ARGANOWY
Na ten ostatni chcę zwrócić szczególną uwagę...
Olej arganowy - zwany Marokańskim złotem - zawiera ogromne ilości witaminy E oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych; wzmacnia system immunologiczny, regeneruje chore i zniszczone komórki, posiada właściwości antyoksydacyjne.
To tylko kilka z zalet tego oleju, zgrabnie ?przemyconego? w naszym deserku.
A na koniec ciekawostka: cały posiłek waży u nas 75g z czego 15g to olej?
W diecie Igora składniki muszą być ważone co do grama - Wy możecie dobierać ich ilość dowolnie.
SMACZNEGO! :)
Agnieszka Rut-Budner