Czerwone, obłędnie pachnące, soczyste i wreszcie polskie. Trwa czerwcowy sezon na truskawki, więc korzystajmy, póki są. Ceny przyjemnie niskie zachęcają do zakupu. Sposobów serwowania na słodko jest mnóstwo.


Dzisiaj jednak pokażę truskawki w wersji SEC :) W towarzystwie octu balsamicznego. Doskonały dodatek do mięs i zielonych sałat, zamiast klasycznego vinaigrette. Lubią go także dzieci, ze względu na swój słodko-kwaśny smak.

Hani podaję rozgniecione widelcem lub zmiksowane.


Składniki:
Kilka dojrzałych truskawek
3/ 4 łyżki octu balsamicznego
Łyżeczka miodu
Pieprz czarny

Umyte truskawki kroimy na plasterki. Następnie dusimy przez chwilę w roztopionym miodzie. Dodajemy ocet, doprawiamy szczyptą pieprzu. Pyszne zarówno na ciepło, jak i schłodzone.


A teraz czas na małą ciekawostkę związaną z właściwościami octu, szczególnie jabłkowego. Świetnie zapobiega on rozwojowi pleśni na owocach niezwykle delikatnych, typu jagody, maliny czy truskawki. Wystarczy opłukać je w miksturze z octu i wody w proporcji 1 porcja octu na 10 porcji wody, osączyć i przechowywać w lodówce. Spróbujcie, czy działa - ja przetestowałam.


Smacznego.