
burza ukradkowych spojrzeń
nikt nie wie gdzie się zaczyna
łatwiej jego koniec dojrzeć
potem zmienia się w ciepło czułych gestów
radość wspólnego marzenia
słodycz pocałunków
serce zrozumienia
jeśli nie jest gorące
nie może miłością być
po zakochaniu zostanie wtedy
opadły pożółkły liść.
Aga