
Ania Dziurawiec rozpoczyna krótkim wstępem teoretycznym, dotyczącym historii filcowania. Następnie rozdziela uczestnikom akcesoria, wszyscy dobierają sobie przędzę z wełny owczej w odpowiednim kolorze i zaczyna się właściwy proces. Woda z mydłem na przędzę, uklepanie formy, przykrycie folią bąbelkową i energiczne przesuwanie kostkami po tej folii. Tak w skrócie wygląda samo filcowanie, które trwa do momentu, aż forma będzie jednolita i nie będzie się rozpadać. Jeżeli gdzieś powstają ubytki ? można przędzy dołożyć i czynności powtórzyć. Tak powstają pierwsze podstawowe elementy, z których już za chwilę formowane będą broszki.

Początkowo niektóre Panie głośno zastanawiają się, czy w ogóle cokolwiek im wyjdzie, czy mają do tego odpowiednie predyspozycje, jednak z czasem okazuje się, że wychodzą naprawdę ciekawe rzeczy. Różnokolorowe, cieszące oko formy, które wkrótce zostają udrapowane w przestrzenne broszki. Teraz trzeba jedynie zszyć i pierwsze dzieła gotowe!

Pierwszy sukces ośmiela, więc w następnej kolejności idzie ?toczenie kuleczek? - gdzieś w tle pada komentarz dotyczący pewnego rodzaju żuków :) - ale generalnie kulki powstają jedna za drugą. Również moczone w wodzie z mydłem, kręcone dłońmi, posłużą za elementy składowe do kolczyków i bransoletek. Potem kulki trzeba podziurawić, żeby móc je przewlec na bransoletkę lub zmontować kolczyki. To też idzie sprawnie i już wkrótce następuje radosna prezentacja gotowych dzieł. :)

Bez dwóch zdań warsztaty się podobały i wszyscy z radością i zainteresowaniem w nich uczestniczyli. Swoich sił w filcowaniu próbował też najmłodszy uczestnik zajęć ? syn Ani Dziurawiec, Bartosz :) Dumnie przypięte broszki, założone kolczyki i bransoletki Panie wyniosły z siedziby Fundacji prosto do domu. Po raz kolejny był to wspaniale spędzony czas, w znakomitym towarzystwie, z ogromną dozą śmiechu i radości ? co pozwoliło znów na trochę zapomnieć o codzienności.

A już wkrótce ? kolejne spotkanie :) Obserwujcie nas!
Rafał ?Zadra? Wieliczko
Obszerna galeria zdjęć z tworzenia filcowej biżuterii, pod TYM LINKIEM.