licytacja
Dodany przez | piątek, 27 lutego 2015 20:10
Wczesnym wieczorem, gdy ciemność zmierzchu otulać jęła uliczki Starego Miasta Koziego Grodu, od strony Bramy, Krakowską zwanej, nadchodzić zaczęli ludzie. Zmierzali oni do miejsca, które to oznaczone jest śladem dłoni diabelskiej, szczupłej a pazurzastej... - Ej, normalnie miało być! ...