Wiele jest też do powiedzenia w edukacji osób niepełnosprawnych. Ostatnio bardzo negatywnie się na ten temat wypowiedziała Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Tu artykuł.
Gdy Polska w 2012 roku ratyfikowała Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych, głośno mówiono, jak to będzie teraz dobrze. Politycy mieli okazję do pokazania się z niepełnosprawnymi, a instytucje do zorganizowania przeróżnych wydarzeń związanych z tym wydarzeniem.
Konwencja duży nacisk kładzie na utworzenie tzw. ?edukacji włączonej?, czyli uczestnictwa ucznia z niepełnosprawnością na równych zasadach w życiu szkolnym. Jednak? polska edukacja ukierunkowana jest na szkoły specjalne, choć utrzymanie szkoły integracyjnej jest o wiele tańsze. Kontrola NIK-u pokazała, iż szkoły specjalne są lepiej wyposażone i pracują tam wykwalifikowani nauczyciele. Jednak specjaliści podkreślają, że nie przygotowują one do życia w społeczeństwie czy też uczestnictwa w otwartym rynku pracy.
Przypominamy, że konwencja mówi o szkołach integracyjnych. Jak czytamy w artykule, w anonimowej ankiecie 17% nauczycieli popiera włączenie uczniów niepełnosprawnych do ogólnego systemu edukacji. Rozumiecie - 17%. Tylko! I o jakim zrozumieniu my możemy mówić? ?Kwiat inteligencji? podchodzi do ludzi niepełnosprawnych w ten sposób? To o jakim łamaniu stereotypów na co dzień MY mówimy?
Szkoda że o uczelniach wyższych tu nic nie ma?
Marta i Magda Wróbel