Wtorek, 11 marca 2025. Imieniny: Konstantego, Ludosława, Rozyny Wyślij kartkę >>>
PDF Drukuj Email
Dodany przez Dorota - mama Dawida | sobota, 03 marca 2012 09:08 | Poprawiony: sobota, 03 marca 2012 09:12
Pamiętaj, że urodziłeś się bez części zamiennych

Powoli tradycją naszą już stają się ?weekendowe opowieści", nadsyłane przez użytkowników. Dziś kolejna - od Doroty, mamy Dawida. Zapraszamy do lektury i - rzecz jasna - do komentowania.
Redakcja

Wewnętrzny krzyk, bunt, rozpacz. Miotam się, udaję, że wszystko jest normalnie. A tak naprawdę jestem cholernie zmęczona. Chcę Wam przedstawić moją historię.

19 lat temu urodziłam syna. Po miesiącu okazało się, że Dawid ma czterokończynowe porażenie mózgowe. Cała opieka nad synem spadła na mnie. Dzień i noc byłam przy nim.

Mam 155cm wzrostu, ważę 48 kg. Po prostu kobieta kolos! Energia, siła, chęć pomocy mojemu choremu dziecku, wystarczyła do 19 roku jego życia. Pierwsze moje reakcje po urodzeniu syna nie były takie pozytywne. Gdy Dawidek miał 2 latka, poszłam do pracy i odkryłam, że tam odpoczywam. Tak naprawdę pójście do pracy rozjaśniło mi umysł i zrozumiałam, że oderwanie od domu daję mi później więcej energii i siły do bycia z dzieckiem niepełnosprawnym. Wracałam do domu i zajmowałam się nim z lepszym nastawieniem mojej psychiki. Ćwiczyłam go, robiłam kursy nowych metod nauki rehabilitacji. W międzyczasie urodziłam jeszcze drugie dziecko, potem trzecie. Miałam wolontariuszy, w dzień ćwiczyliśmy, w nocy zaś nadrabiałam zaległości w obowiązkach domowych. Rozbudowaliśmy dom, potem założyłam wielki ogród. Kosiłam, przycinałam rośliny, sadziłam. Miałam coraz więcej obowiązków. Dziś dziwię się, jak ja mogłam robić tyle rzeczy naraz. Jednak mogłam, uwierzcie mi! Te moje obowiązki - przyjemne i te mniej przyjemne - dawały mi siły, zadowolenie, odprężenie, czułam się wspaniale. Wiem, że te wszystkie rzeczy były moją odskocznią. Trzeba umieć odpoczywać, odrywać się od ciężkich spraw, decyzji, walki codziennej. Trzeba sprawiać sobie przyjemność, rozwijać swoje zainteresowania. W ten sposób zaakceptowałam stan takim jaki jest, pogodziłam się z nim, po prostu nauczyłam się z tym żyć. Nie mogłabym skupiać się tylko na chorobie dziecka. Musiałam mieć inne zajęcia, zainteresowania, przyjemności, trochę czasu dla siebie. Pamiętałam o swoich potrzebach, dbałam o wygląd, spotykałam się ze znajomymi. 20 lat temu nie miałam laptopa ani internetu. Nie miałam więc dostępu do wiedzy o nowych metodach rehabilitacji i nowym sprzęcie. Uwięziona w domu mimo wszystko zdobywałam wiedzę, a jednocześnie zajmowałam się wieloma sprawami.

Moim mottem jest to, że ?trzeba przemieniać w radość wszystko czego odmawia nam szczęście? (filozof Cran. Emanuel Mounier). Trzeba odnaleźć w sobie własne ambicje, zdobywać wiedzę, aby móc pomóc swojemu dziecku. Trzeba pamiętać, że naszych sił musi starczyć na całe życie naszego dziecka, że nie mamy części zamiennych, dlatego też musimy dbać o naszą kondycję i swoje zdrowie.

Świadomość, że tak dużo zrobiłam dla mojego syna uspokaja mnie dziś, kiedy nie mam już sił, żeby nim się zajmować. Nie zrobiłam nic wyjątkowego, to był mój obowiązek.

To jest moja historia i nie uważam, że jest smutna. Byłam zawsze silna, pełna życia, bo tacy jesteśmy potrzebni naszym chorym dzieciom.

Dorota - mama Dawida

Komentarze do artykułu mogą dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy.

Najczęściej komentowane
obrazek
Renta socjalna
Tym razem coś z troszkę innej beczki, bo nie będzie to historia ...
Ilość komentarzy: 39
obrazek
Dziecko niepełnosprawne
Przekleństwo... Tak! To jest przekleństwo! Nikt przecież na własne życzenie nie ...
Ilość komentarzy: 39
obrazek
Dziękuję, ale nie skorzystam?
Zastanawiałam się, czy w ogóle publikować ten artykuł. Ale ponieważ założeniem portalu ...
Ilość komentarzy: 39
obrazek
(Nie) Taka sama
Niby jestem taka sama jak Wy. Niby mamy podobne problemy. A ...
Ilość komentarzy: 31
obrazek
Centrum Zdrowia Dziecka ? wstyd i hańba!
Chcemy zaprezentować Wam dzisiaj coś ważnego! Materiał, który dostaliśmy od pewnej mamy ...
Ilość komentarzy: 30
obrazek
Jaki jest cel niepełnosprawności?
Tylu wokół niepełnosprawnych... FOL co rusz prezentuje kolejnego podopiecznego fundacji, obecnie organizuje ...
Ilość komentarzy: 28
obrazek
FAR far away... czyli co ze mną? (wersja odświeżona)
Jak wiadomo, jedną z najskuteczniejszych metod nauki mobilności i samodzielności osób z ...
Ilość komentarzy: 26
obrazek
Tolerancja ? zbawienie czy przekleństwo?
Tolerancja ? modna i promowana przez środki masowego przekazu postawa społeczna. Za ...
Ilość komentarzy: 26
obrazek
A my i tak Damy Radę!
Nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie myślałam, że uczciwy od początku do końca ...
Ilość komentarzy: 25
obrazek
Bo tatuś poszedł na piwo
Hanna słodką dziewczynką jest przeważnie ;) Jak nic jej nie dolega, czyli ...
Ilość komentarzy: 23
obrazek
?Nic się nie stało...?
Listopadowy temat, trochę smutny może, ale sensowny Dawno nie pisałam, nie ...
Ilość komentarzy: 21
obrazek
Wyrzuceni poza system
Przyczynkiem do napisania poniższego tekstu stał się artykuł ?Walka moja codzienna? opublikowany ...
Ilość komentarzy: 21

Kto jest Online

Na portalu jest teraz

0 użytkowników315 gości
X  Nie pokazuj więcej
Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.

Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji o celu ich używania w przeglądarce znajdziesz tutaj.