|
Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 12
|
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
- Dawno go sparaliżowało?
***
Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta:
- Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?
Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry. Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta:
- Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom?
- Nie mam żadnych.
- Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat?
- 93.
- Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów.
Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi:
- Przeżyłam wszystkich skurwysynów!
***
Uradowana żona wraca do domu.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu.
- No i ?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.
***
Rozmowa dwóch kumpli:
- Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek, nawet nie ma kogo winić.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu "przyczyna". Doradca podpowiada jej:
- Pani napisze "Trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.".
Blondynka pisze: "Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.".
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Ulicą idzie chłopak z dziewczyną. Naprzeciw idzie starszy mężczyzna w nienagannie skrojonym garniturze, z fajką w ustach. Kiedy się mijają - chłopak wita się z mężczyzną.
Na to jego dziewczyna:
- Znasz go?
- Taa, pracujemy razem...
- I kim on u was w firmie jest?
- To... mój asystent. Podpisuje mi te listy, które ja potem na pocztę wożę...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Dwóch gości wybrało się na ryby. Zabrali ze sobą ekwipunek i przenośną łódkę. Dojechali. Łódkę zestawili na ziemię. Otworzyli pierwszą butelkę...
Poranek.
- Hehe! Jezu moja głowa! Izydor pijaku... zobacz gdzie ty zarzuciłeś wędki?! Na sam środek pola kukurydzy! Hehehe!
- Nie śmiej się, Ferdynand. Zobacz te bruzdy obok łódki! NA PÓŁ METRA!
- Ooo... a co tu się stało?
- Jak ja zarzuciłem wędki, to ty stwierdziłeś, że trzeba podpłynąć bliżej środka jeziora...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Reklama:
Piwo Carlsberg - tradycja od 1625 roku.
Piwo Heineken - receptura z XII wieku.
Piwo Staropramen - produkowane od 1783 roku.
Piwo Karpackie - 1 zł 30 gr.
U doktora:
- Ze zdjecia rentgenowskiego wynika, że ma pan złamane żebro.
- O rany!!!
- Spokojnie, już to poprawiliśmy w photoshopie.
Żonka do męża:
- Zjesz pieroga!?
- Tak!
- A cztery?
- Co? Pierogi A4???
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Tatry wysokie, wicher świeżuśki gnie jodły strzeliste. Hala hen wysoko nad smrekami. Na hali kierdel kudłatych owiec skubie soczystą trawę. Na wirsku nad owcami stoi juhas Marian wsparty na ciupadze, dorodny ci góral, hej! Caluśki w parzenicach, kożuszkach, kierpcach i muszelkach...
Wtem dzwoni komórka. Wszystkie owce przestały skubać trawę i uniosły pytająco głowy.
Juhas Marian dostojnie dobył komórkę zza pazuchy:
- Halo?... To do mnie! - rzucił do owiec uspokajająco.
W związku z chorobą jednego z członków zespół rockowy szuka do tymczasowej pracy perkusisty. Wymagania: stary alkoholik o odpychajacej powierzchowności i manierach, jawnie wyrażający swoje uzależnienie od narkotyków. Pensja od 100.000 USD miesięcznie.
Do baru wchodzi zadowolony facet:
- Wszyscy piją na mój koszt! Syn mi się urodził!
- Ile waży? - pyta ktoś z tłumu
- 4 kg.!
- Jaki wzrost?
- 53 cm!
- Jak się czuje żona?
- ... Ona jeszcze nie wie ...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Są optymiści.
Są niepoprawni optymiści.
Ale jest też taka kategoria optymistycznych ludzi, która nie da się zakwalifikować do żadnej grupy - to ludzie,którzy piszą na forach: "Zarzućcie mi ten kawałek na maila. Czekam".
Jakiś czas temu w jednostce bombowców strategicznych zapowiedziano poważne ćwiczenia. Włącznie z wylotem z kompletem uzbrojenia bojowego. Przyjechała wizytacja ważnych szyszek, łącznie z jakimś generałem, bohaterem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Delegacja stoi sobie spokojnie na lotnisku, obok pasa startowego, obserwują pułk podczas ćwiczenia "Alarmowe poderwanie jednostki". Samoloty startują parami, jedna szybko za drugą, nawracają. Nagle...
...od jednego z samolotów coś się oderwało. Podobne do bomby. Cała delegacja przerażona zaiwania do rowów, tylko jeden generał został. I chichotał jeszcze do tego. Bomba upadła, parę razy się odbiła, pobujała i uspokoiła. Oficerowie wyleźli z rowu. Brudni, jak świnie, bo to po deszczu było. Podchodzą do generała, pytają:
- Towarzyszu generale, dlaczego nie uciekaliście, a jakby wybuchła?
- A po co się chować? Toż to jądrówka.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/11/05 16:27 Przez Lukarolus.
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Idzie dwóch policjantów po targowisku.
-Patrz Piotrek, zamszowe ziemniaki...
-Ty głupku jeden, przecież to kiwi! ... Z tego się przecież robi pastę do butów ...
Spotykają sie kawaler i żonaty.
Kawaler - Małżeństwo to loteria.
Żonaty - Bzdura!! W loterii masz jakąś szansę!!
Jasio mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tato kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Jasio pyta ojca:
- Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz, synku... jak by ci to powiedzieć... bocian był i w
ogóle...
- Ale ty tato dziwny jesteś! Masz taką ładną żonę, a z bocianami się ...!
- Jasiu, poprawiłeś już tę jedynkę z przyrody?
- Jeszcze nie. Pani nie wypuszcza na razie dziennika z rąk.
Rozmawiają dwaj chińscy generałowie:
- Będziemy atakować małymi oddziałami. Po dwa, trzy miliony.
Czym się różni skok na banji, od seksu z prostytutką?
- Niczym. Kosztuje 150zł, trwa 30 sekund, a jak pęknie guma to masz przerąbane...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/11/08 19:26 Przez Lukarolus.
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Lekarz do pacjenta:
- Gratuluję, pierwszy etap operacji udał się znakomicie!
- Przecież pan jeszcze nic nie zrobił.
- Ale pieniądze wziąłem z góry.
* * * * *
Wielki Mistrz stanął na czele wojsk. Za jego plecami stali bracia zakonni z Prus i Inflant. Razem z nimi kwiat rycerstwa zaciężnego z całej Europy: Brandenburgii, Nadrenii, Alzacji, Lotaryngii, Flandrii, Burgundii, Aragonii, Lombardii, Helwecji i innych regionów. Na przeciw nim stanęły chorągwie polskie, litewskie wspierane przez wojska ruskie, smoleńskie oraz tatarskie. Eurosceptycy - pomyślał Wielki Mistrz.
* * * * *
Rozmawia dwóch lekarzy :
- Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
- To znaczy?
- No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę... 1 tabletkę co 10 godzin... a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił... ledwo go odratowaliśmy!
W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
- Jezus Maria!!! Roman!!! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki... RAZ NA 24 GODZINY!!!
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Dwie przyjaciółki w sklepie:
- Jak myślisz, która kartka jest lepsza: "Dla mojego zajączka" czy "Dla mojego tygryska"?
- A o co chodzi?
- Jutro ten mój osioł ma urodziny.
* * * * *
- Mogę myśleć o dziesięciu rzeczach jednocześnie!
- A jak się wódki napijesz?
- To tylko o dziewięciu.
- A czemu tak?
- Wódki się napiłem - to po co o tym myśleć?
* * * * *
Wczoraj na miasteczku studenckim wyleciał w powietrze jeden z akademików. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną wybuchu był bar mleczny znajdujący się niedaleko...
Danie dnia - fasolka po bretońsku, jedyne 1 PLN za talerz!
* * * * *
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Mariola, coś taka zasępiona?
- Wiesz co, Stefan chyba nie myśli o mnie poważnie.
- Czemu tak mówisz? Przecież dokłada ci się nawet do czynszu.
- Niby tak, ale wciąż nie ustawił sobie tego przelewu jako zlecenie stałe.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/11/11 10:29 Przez Lukarolus.
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 41
|
Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali małego synka na plażęnudystów. Mama leży na kocyku, tata poszedł "się przejść", junior tapla się w grajdołku.Po chwili przybiega do mamy i woła:
- Mamo! Widziałem panie, które miały cycuszki o wiele większe od twoich!
Mama na to:
- Im większe, tym głupsze!
Dziecko poszło się bawić dalej. Po chwili wraca i melduje:
- Mamo! Widziałem panów, którzy mieli siusiaki o wiele większe niż tata!
Mama stanowczo:
- Im większe, tym głupsi!
Dziecko wraca do wiaderka i foremek. Po paru minutach jednak przybiega z kolejnym raportem:
- Mamo! Mamo! A tata to dopiero co rozmawiał z najgłupszą panią, jaką w
życiu widziałem... I im dłużej rozmawiał, tym bardziej głupiał...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 4 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Wczesnym rankiem pojechał mąż na ryby.
Cały dzień próbował różnych metod połowu, niestety bezskutecznie.
Pod wieczór szybko spakował sprzęt i samochodem podjechał pod sklep rybny, gdzie czasami coś kupował żeby udawać, że na darmo tak wcześnie nie wstawał.
- Cztery średnie pstrągi poproszę!
- Dwie godziny temu telefonowała pana żona i powiedziała, że na kolację chętnie by zjadła dzisiaj amura!
Zapadła wiocha gdzieś w południowej Polsce, jedna z tych, w której spora część mieszkańców ciągle nie zaznała skażenia pracą.
Rano pod miejscowym sklepem spotyka się dwóch znajomych.
- Co tam u ciebie, Mieciu? Jakieś plany na dzisiaj?
- W sumie na razie nie mam żadnych.
- To co, może urządzimy sobie zawody balonowe! Mam cztery balony wina.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Syn zasnął po południu. Budzę go i pytam:
- Lekcje odrobiłeś!?
- Nie... - odpowiada.
- To czemu się teraz położyłeś?
- Mniej wiesz - lepiej śpisz...
Mędrzec - człowiek, który zawsze wie, co można zrobić.
Specjalista - człowiek, który zawsze wie, czego nie wolno zrobić.
Mistrz - człowiek, który wie, co trzeba zrobić i komu zlecić rozwiązanie problemu: mędrcowi, specjaliście, czy też może sam się rozwiąże.
Gdy byłem mały moi rodzice ciągle powtarzali:
- Przepraszam za moją łacinę... - po każdym przekleństwie.
Nigdy nie zapomnę mojej pierwszej lekcji biologii, gdy nauczycielka zapytała, czy znamy jakieś łacińskie słowa...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Siedzi admin w pracy. Pukanie do drzwi. Otwiera, a tam stoi stara kobieta ze śrubokrętem w ręku...
- O co chodzi?
- Jestem śmierć!
- ŚMIERĆ?? A to dlaczego ze śrubokrętem, a nie z kosą?
- Ja do serwera...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Dzwoni babka do kącika porad:
- Słuchajcie, mam na strychu skunksa. Jak się go pozbyć?
- Niech pani usypie z okruszków chleba ścieżkę aż do wyjścia z domu. Skunks pójdzie sobie po okruszkach.
- OK, tak zrobię.
Telefon po godzinie:
- Ale mi poradziliście! Teraz mam dwa skunksy!
Młoda dziewczyna prowadzi wózek z niemowlakiem. Spotyka dawno niewidzianą znajomą. Ta od razu zagląda do wózka i peroruje:
- A gu gu gu, jaki wspaniały dzidziuś, no ... normalnie podobny do twojego męża jak dwie krople wody!
- Hm... chora sąsiadka poprosiła mnie, żeby wyjść z jej dzieckiem na spacer...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
- OK. Dzielimy łup 50 na 50.
- Ale ja chcę 70!!!
- OK. Dzielimy 70 na 70.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
- Czemu twoja żona jest cała w siniakach?
- A bo się smaruje na noc kremami, żelami, maściami, tonikami...
- I od tego jest w siniakach?
- Z łóżka się ześlizguje...
Wybrali się chłopaki na polowanie gdzieś nad Dnieprem. Dziczyzny nie znaleźli, więc postanowili się napić. Siedzą na łódce, chleją, nagle patrzą - a tu tuż obok łódki kaczka płynie. No to jak stali, tak ją w łeb wiosłem. Kaczka się zanurzyła, ale po chwili wypłynęła. Dostała repetę, znów się zanurzyła, znowu wypłynęła. W tym momencie słyszą głos z nadbrzeżnych szuwarów:
- Walcie, walcie, nie krępujcie się - to gumowa.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
- Panie dyrektorze, chciałbym porozmawiać o mojej podwyżce.
- Widzicie, Kowalski, to jest tak samo, jakbym ja do was przyszedł i chciałbym z wami porozmawiać o Bogu.
- Ależ panie dyrektorze, przecież pan doskonale wie, że jestem ateistą!
- Otóż to, Kowalski, otóż to...
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Ojciec z synem poszli na ryby. Rozstawili wędki, ale nic się nie łapie. W końcu ojciec mówi do syna:
- Weź wrzuć kaszy perłowej do wody na zanętę.
- Tato, ale ja ją zjadłem.
- No dobra. Matka nam też ziemniaków nagotowała, żebyśmy mieli co zjeść.
Rozdrobnij i wrzuć.
- Też zjadłem...
- No nic. Mamy też kanapki. Zjedz kiełbasę, chleb rozdrobnij i do wody.
- Też zjadłem. I co teraz zrobimy?
- Dojedz w takim razie jeszcze robaki i wracamy.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Panna Marianna, kobieta majętna, acz niekoniecznie urodziwa, zorganizowała party dla lokalnych VIPów. Na moment przed nadejściem gości zorientowała się, że przyjdzie ich trzynaścioro. Jako osoba przesądna, uznała to za zły znak i postanowiła temu zaradzić. Wybiegła na ulicę i zwróciła się do pierwszego lepszego, nienajgorzej wyglądającego przechodnia:
- Niech pan pozwoli do mnie! Musi pan być dzisiaj moim czternastym...!
Przechodzień przyjrzał się jej od stóp do głów i stwierdził z niesmakiem:
- Pani, ja to nawet tym pierwszym nie chciałbym być...!
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
szybki konkurs.
Wystarczy wysłać SMSa* o treści CH...j wam w D...e na nr 997.
Do wygrania:
- pobyt na komisariacie przez 48h
- przejażdżka radiowozem z włączonym kogutem,
- 2 srebrne bransolety na ręce,
- profesjonalna sesja zdjęciowa
dla 20 pierwszych osób przewidziane dodatkowe atrakcje:
- relaksujący wpie....ol
- wyrok w zawieszeniu
- opieka kuratora
- pamiętaj - każdy SMS wygrywa
*SMS - jest darmowy
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Hokeiści noszą ochraniacze na jaja od 1874 roku. Od 1974 roku noszą również kaski. Trzeba było 100 lat, żeby się przekonali, iż mózg jest równie niezbędny do życia.
Podobno kwestię parytetu ma także poruszyć Mensa. Będzie się domagać tego, aby przynajmniej 50% miejsc na listach wyborczych obsadzić ludźmi inteligentnymi.
Wyobrażacie sobie jak by wyglądała bitwa pod Grunwaldem wyprodukowana w Bollywood. 50 tys. chłopa staje naprzeciwko siebie. Połowa zaczyna śpiewać Bogurodzicę i wszyscy zaczynają tańczyć.
Kiedy kończy się taniec wielki mistrz i większość braci zakonnych leży martwa.
Bajka nie dla dzieci:
Był sobie raz pewien książę, który pewnego dnia spytał piękną księżniczkę, czy wyjdzie za niego za mąż. W odpowiedzi usłyszał tylko krótkie: "Nie!"
I żył książę długo i szczęśliwie, jeździł na polowania i na ryby, każdego dnia spotykał się z kolegami, pił mnóstwo piwa i upijał się w sztok, grał w golfa, rozrzucał skarpetki po domu i nie opuszczał deski sedesowej, posuwał służki, sąsiadki i koleżanki, śpiewał pod prysznicem na cały głos, pierdział, kiedy miał na to ochotę, głośno bekał i drapał się po jajcach.
Koniec.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Dzien Polaka.
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zaklada chińskie spodnie, turecki podkoszulek i wietnamskie tenisówki, po czym z niemieckiej lodówki wyciaga duńskie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w
amerykańskim banku zleca internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupelnieniu żarcia o hiszpanskie owoce, belgijski ser i włoskie
wino wraca do domu. Gotuje na rosyjskim gazie. Na koniec siada na szwedzkiej kanapie i... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma!
Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy??????
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 3 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
W sądzie:
- Teraz niech oskarżony opowie w jaki sposób otworzył ten sejf.
- Wysoki Sądzie, proszę wybaczyć, ale nie mogę, na sali siedzi cała moja konkurencja.
- A ty, chłopczyku, kim chcesz zostać, jak dorośniesz?
- Debilem.
- Uuuuuuu..., dlaczego 'debilem'?!
- Dlatego, że wszyscy mówią: 'Zobacz, jaką zaje*istą brykę ma ten debil'.
Do recepcji pewnego hotelu podchodzi z walizką w ręce gość hotelowy i oddając klucz mówi:
- Poproszę o rachunek!
Starszy pan za kontuarem podliczając wszystko zagaduje:
- Jak się panu udał ten tygodniowy pobyt w naszym hotelu?
- Nie jestem zadowolony i moja noga już tutaj więcej nie postanie!
- Dlaczego?
- Dlatego, że przez cały pobyt, ani razu nie było papieru toaletowego w mojej łazience!
- Nie miał pan języka?... Wystarczyło tylko...
- Nic z tych rzeczy!... Mam chory kręgosłup!
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 2 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Teatr Narodowy. Opera 'Halka'. Koleś ogląda przedstawienie i nagle czuje wielki smród. Pochyla się do sąsiada i szepce:
- Panie kolego, czyżbyś się pan zesrał?!
- Tak. A o co chodzi?
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 2 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Co ty taka markotna?
- A, sen parszywy miałam...
- Opowiadaj!
- Ano, przyśniło mi się, że do naszego mieszkania przyszli Bruce Willis i Brad Pitt i zaczęli się bić o mnie z moim mężem.
- Toż to marzenie, nie koszmar!
- No właśnie koszmar. Bo on im wpi*rdolił.
- Wiesław, kto według ciebie jest bardziej zadowolony z życia: facet, który ma 6 córek, czy facet co ma 6 milionów dolarów?
- Ten, co ma 6 córek.
- Ocipiałeś?! Po czemu wnosisz?
- Bo ten, co ma 6 milionów, chce więcej.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 2 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
- Wysoki Sądzie, czemu Wysoki Sąd uniewinnił oskarżonego? Przecież on mi sprzedał fałszywe obligacje.
- Patrząc na nie, na pierwszy rzut oka i dziecko by zauważyło, że są one fałszywe.
- No, ale ja się nie poznałem.
- To, że jeden człowiek jest idiotą nie jest powodem, by drugi miał siedzieć.
Szef na zebraniu do pracowników:
- Pracowaliście w tym kwartale świetnie. Sprzedaż wzrosła niemal dwukrotnie i dlatego każdy z was otrzyma czek na 500 dolarów. Jeśli w przyszłym kwartale będziecie pracować równie dobrze i znów odnotujemy taki wzrost sprzedaży, to wam te czeki podpiszę.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 2 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
Żona z mężem kładą się spać, nagle żona zauważa, że mąż nie ma obrączki:
- A gdzie twoja obrączka?!
- Kochanie, posłuchaj…
I w taki oto sposób narodziła się trylogia ”Władcy pierścieni”.
W pewnej zapadłej wiosce postawiono maszt telefonii komórkowej. Niemal od razu zaczęły napływać skargi - a to kury się nie niosą, a to krowy mleka nie dają, migreny, wzrost liczby samobójstw itede.
Dyrektor sieci komórkowej napisał jedno krótkie pismo do sołtysa:
"Te wszystkie plagi to pikuś. Pomyślcie, co będzie, jak ten maszt włączymy.".
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|
O: Kawały 14 lat(a), 2 mies. temu
|
Oklaski: 47
|
- Jak sądzisz, Stefan, czy maseczka z ogórków poprawia mój wygląd?
- Oczywiście, Marysiu. Ja nie rozumiem tylko, po co ty ją za każdym razem zmywasz?
Leci samolot, gdy nagle się coś psuje i maszyna powoli, ale nieuchronnie zaczyna spadać. Tymczasem do kabiny pilotów puka jeden z pasażerów:
- Dajcie, ja naprawię.
Piloci zrozumieli, że gorzej być nie może, więc pozwolili. Pasażer z całej pary przywalił pięścią w kokpit... i samolot zawisł w powietrzu. Nie spiesząc się, pasażer czynność powtórzył... i samolot zaczął poprawnie lecieć, lądowanie się udało perfekcyjnie. Po wszystkim kapitan pyta pasażera:
- Pan jesteś magikiem?
- Nie, windziarzem.
|
|
|
Zaloguj się
|
|
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
|
|