Witaj Margerita1976.
Rozmawiaj jak z każdą inną osobą. Nie przypominaj na każdym kroku o tym, że kolega nie widzi, nie wprawiaj go w zakłopotanie stwierdzeniem "szkoda że tego nie widzisz" itp.
Na spacery pewnie sam wychodzi. Przeszkody omija "wykrywając" je dotknięciem charakterystycznej, białej laski. Niewidomi mają wszystko świetnie "opracowane". Każdy krok niemal wyliczony. Jednak zawsze w razie "zachwiania" możesz a nawet powinnaś go asekurować lub ostrzegać o większej i dość nietypowej przeszkodzie.
Informacje o problemach niewidomych znajdziesz na stronach:
Polski Związek Niewidomych:
www.pzn.org.pl/
i wszelkich stronach stowarzyszeń niewidomych, które jak wpiszesz w słynnej wyszukiwarce internetowej, same się znajdą.
Pozdrawiam!