Myślę o zakupie nowego wózka aktywnego lekkiego co myślicie o tym: Quickie Helium.
Czy może ktoś już zna i używa ten model?

hej, widziałam ten wózek bo pomagałam dokonać wyboru pomiędzy quickie helium , a quickie life, jest naprawdę superlekki, ale znajoma zdecydowała się na ten drugi ze względu na cenę. Jesli chodzi o użyteczność to bedę mogła cos napisać za jakis czas bo syn znajomej dopiero zaczał nim jeździć. Life też jest firmy helium więc zawsze to jakas opinia

Chodzi o wózki aktywne Quickie firmy Sunrise Medical. Quickie Helium i Quickie Life zasadnicze różnice w
budowie ramy. Life ma ramę z trójramiennym krzyżakiem.

Gdzieś czytałam opinie o tym wózku osoba pisząca była bardzo zadowolona chwaliła że jest bardzo zwrotny, lekki, że bez problemu sama potrafi zapakować się z nim do auta, z opisu wynikało że jest zadowolona.

Jednak może znajdzie się jakiś forumowicz posiadający taki wózek i sam opisze wózek

Właściwie to już się zdecydowałem na zakup. Za jakiś czas będę mógł ewentualnie opisać co i jak się sprawuje i jakie są wrażenia z użytkowania Helium.

Wybrałem Helium i takie są moje wrażenia z jazdy wózkiem Quickie Helium:
Na początku musiałem się odzwyczaić od starego wózka, ale zawsze tak jest, jak poprzedniego używasz dłuższy czas. Nowoczesny wygląd to oczywiści duży plus, ale nie o to chyba nam chodzi. Niewidoczne elementy regulacji tzn. ładnie schowane, ale wszystko dostępne intuicyjnie. Uwagę zwraca owalna rurka ramy – bardzo efektownie wygląda i z tego, co mi powiedziano owal jest bardziej wytrzymały od koła. Mam nadzieję, że to się sprawdzi, bo jestem ciężki. Jeśli chodzi o samą jazdę, to moim zdaniem bardzo dobre parametry jazdy - łatwo się toczy i szybko lekko reaguje na skręty (tu mają też znaczenie nakładki gumowe na ciągi, jakich używam). Wózek jest wygodny, ale to kwestia pomiaru i tego, co kto lubi, można go dopasować do własnych potrzeb. Oparcie nieco podwyższone na zamówienie. Z tyłu oparcia dodano niewielką torbę z kieszeniami – to dobre rozwiązanie, gdy nie bierzemy plecaka. Dostęp jak dla mnie tylko prawą ręką i to też trochę utrudniony przez rurkę z tyłu.
W wózku mam wysoką ramę siedziska: wysokość siedziska robią do 55 cm. Ważne dla osób wysokich i lubiących siedzieć też na części ud. Maksymalna różnica między wysokością przodu i tyłu siedziska może być 13 cm. Wózek łatwo reaguje na skręty. Prosta i szybka regulacja środka ciężkości za pomocą tylko 2 śrub bez konieczności zdejmowania osłony bocznej. Wózek posiada regulację zbieżności/rozbieżności tylnego, koła, może się kiedyś przyda, jak dotychczas nie było mi potrzebne. Podnóżki z platformą; regulacja kąta i głębokości z płytami ustawiającymi - wygodne, ale spastyczność jak zawsze robi swoje i potem trzeba nogi poprawić. Hamulce: moim zdaniem słaby, jeszcze takich nie widziałem, ale takie wybrałem (dziś nie wiem, czemu) chyba z powodu zmniejszenia wagi je takie robią, jakieś takie dwie łapki. Oczywiści jest też opcja z hamulcem standardowym i taką powinienem sobie zażyczyć. Na swoją pociechę napiszę, że na hamulcu nie będę jeździł. A ogólnie wózeczek jest naprawdę super. Dla zainteresowanych podaję link do dystrybutora: wózki inwalidzkie Quickie.

Ja mam Quickie Life. Z pewnoią jest tańszy od Helium, a moim zdaniem jest bardzo dobry. Też ma wiele możliwości dopasowania go do indywidualnych potrzeb użytkownika, może nawet więcej niż Helium.

Zuziu a od dawna masz ten wózek?? Napisz swoje zdanie na jego temat.

Pawell dzięki za dokładny opis, ciekawa jestem co będziesz mówił z czasem użytkowania wózka bo z tego co czytam to masz go od niedawna. Jak będziesz miał coś nowego to podziel się

witam
jestem na forum od dziś bo to najlepszy sposób aby szybko załapac kluczowe informacje o wózkach aktywnych.
pokrótce i bez zbędnego lamentu. Kupiłem motor, za bardzo się rozpędziłem a teraz muszę kupić sobie wózek. lekkomyślność nie popłaca!!! szukam rady u "wprawionych użytkowników" a opis Pawła przypadł mi do gustu. rzeczowo i zwięźle, dużo cennych informacji

Teraz jakby dało radę jeszcze kilka szczegółów. przyznam że dopiero wdrażam się w temat.
wygooglowałem trochę ten wózek i podoba mi się.

gładki, robi wrażenie lekkiego, bez zbędnych rurek, esencja prostoty i funkcjonalności no i ta biel!! wraca W WIELKIM STYLU fajnie że nie tylko w samochodach i motorach.


Pawell mam kilka pytań co do hamulca i wybacz głupie pytania ale "świerzak " jestem.

jakie ma znaczenie ten słabszy hamulec?
dlaczego warto wybrać hamulec standard?
jaką różnice robi to wyższe oparcie?
czy w tym wózku można mieć jakieś oświetlenie?
kto Ci robił ten wózek i czy mają inne kolory, interesuje mnie "CANDY RED"
to tak na teraz kilka pytań. Pewnie jak jeszcze poserfuje to będę trochę mądrzejszy i pytania będą bardziej konkretne.


P.S. jeśli warto na coś zwracać uwagę przy wyborze to proszę o sugestie.

widzę że wózeczek cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

Pawell hop hop odezwij się zdaj relację z użytkowania

Radku o jakie oświetlenie Ci chodzi?? Ja widziałam taki wózek gdzie w przednich kółkach były hmmm chyba jakieś diody które migały podczas jazdy.

radek napisał:

Pawell mam kilka pytań co do hamulca i wybacz głupie pytania ale "świerzak " jestem.

jakie ma znaczenie ten słabszy hamulec?
dlaczego warto wybrać hamulec standard?
jaką różnice robi to wyższe oparcie?
czy w tym wózku można mieć jakieś oświetlenie?
kto Ci robił ten wózek i czy mają inne kolory, interesuje mnie "CANDY RED"
to tak na teraz kilka pytań. Pewnie jak jeszcze poserfuje to będę trochę mądrzejszy i pytania będą bardziej konkretne.


P.S. jeśli warto na coś zwracać uwagę przy wyborze to proszę o sugestie.

Pytania o hamulec - ten słabszy jak go może niezbyt fortunnie określiłem nie jest słabszy tylko wykonany z innego materiału jakiegoś tworzywa pewnie dlatego, żeby był lekki. A jakie ma znaczenie to zależ jak często i do czego go używasz. Ja mało używam więc powinienem wziąć standardowy i nie przepłacać. Teraz po fakcie to szkoda bo bym trochę kaski przytulił. Dlaczego więc warto wybrać hamulec standard - jest ładny, funkcjonalny i bez dopłaty.

Jeśli chodzi o oparcie to zawsze takie biorę bo jestem tetraplegikiem tzn. mam uszkodzenie szyjne i niesprawne nogi, ręce no i oczywiście korpus wymaga takiego oparcia żebym się nie wysypał z wózka.

Oświetlenie - widzę, że byś chciał sobie wybajerować wózek jak ścigacza. Z oświetlenia to świecące przednie koła i oczywiście to co zawsze czyli odblaski w kołach i naklejki odblaskowe.

Kolor to chyba wyczaiłeś w salonie Kawasaki co?. Wnosząc po nazwie to jakaś czerwień ale nie pamiętam dokładnie jaka z wzornika. Powiem tak, zrobią każdy kolor z palety ral błysk i matowy.

Sugestie - nie wszystkie bajery są potrzebne.

witam Pawell
dzięki za odp w sprawie hamulca. pomyślę jeszcze nad tym.

co do koloru to może nie paleta motocykli ale masz rację zależy mi na tym aby czerwień aż raziła w oko. no i nigdzie nie widziałem u nikogo takiego koloru. dlatego pytałem.

co do oświetlenia to liczyłem na jakiś ciekawy LED zestaw na tył i przód nie na odblaski,
kanarzyca coś wspomniała o świecących kółkach, to mnie nie rusza. nie widziałem takich kół ale coś czuje że to jak karuzela w wesołym miasteczku szukam raczej subtelnych akcentów a nie dyskotekowych wodotrysków.

co do oparcia to chyba dla mnie dobre będzie krótkie jakoś trzymam pion od pasa w górę więc tu raczej kwestia wagi weźmie górę

wielkie dzięki za opisy i podpowiedzi
u kogo robiłeś wózek może jakiś namiar da rade podesłać? i główne pytanie czy rachunek odbił Ci się czkawką jak podliczyli wszystkie opcje, czy da radę przełknąć temat?

radek napisał:
witam Pawell
dzięki za odp w sprawie hamulca. pomyślę jeszcze nad tym.....

...wielkie dzięki za opisy i podpowiedzi
u kogo robiłeś wózek może jakiś namiar da rade podesłać? i główne pytanie czy rachunek odbił Ci się czkawką jak podliczyli wszystkie opcje, czy da radę przełknąć temat?

Ja swojego Quickie Helium robiłem przez przedstawiciela ortcare. Jak jesteś zainteresowany to u nich na stronie w kontakcie masz mapkę z kontaktami do przedstawicieli i można wybrać przedstawiciela ze swojego regionu. Moim zdaniem wózki aktywne Quickie to dobry wybór. Tylko nie przesadzaj z bajerami bo nie zawsze wszystkie są potrzebne. A co do rachunku to nie odbijał się czkawką bo wcześniej znałem cenę wózka, tylko kilka dodatków zamówiłem chyba zbędnych.

Jak już pisałam ja mam Quickie Life jestem bardzo zadowolona. Ale Quickie Xenon to jest dopiero coś fajnego. Połączenie wózka na krzyżaku z aktywnym. Ma krzyżak i składa się jak krzyżakowy, natomiast wygląd jak typowo aktywny.

Mój młody sąsiad używa wózka Helium i mówi że nie zamienił by go na żaden inny, jest lekki i składany w ciekawy sposób - mozna złozyc oparcie

Mnie do takiego wyboru skłonił ten owalny kształt przekroju rurki ramy jest mocniejszy od koła. Jak już pisałem 100kg to wspomnienie.

pawell napisał:


Kolor to chyba wyczaiłeś w salonie Kawasaki co?. Wnosząc po nazwie to jakaś czerwień ale nie pamiętam dokładnie jaka z wzornika. Powiem tak, zrobią każdy kolor z palety ral błysk i matowy.

Sugestie - nie wszystkie bajery są potrzebne.[/quote]

Pawell kolorem Kawasaki jest zielony a nie czerwony

co do sugestii zgadzam się w 100%

Może firmy robiące ścigacze powinny mieć też w swojej ofercie taki bonus jak wózki inwalidzkie? Bardzo często jakiś czas po zakupie ścigacza klient potrzebuje zakupić wózek inwalidzki. Wtedy mógł by dostać rabat i mieć wózek w tym samym kolorze co motor.

no niestety ale ostatnio powstała moda na motocykle i niestety coraz więcej jest wypadków z udziałem motocyklistów niestety bardzo dużo śmiertelnych bo motocykl w starciu z autem ma małe szanse dużo tych niestety

kanarzyca napisał:
no niestety ale ostatnio powstała moda na motocykle i niestety coraz więcej jest wypadków z udziałem motocyklistów niestety bardzo dużo śmiertelnych bo motocykl w starciu z autem ma małe szanse dużo tych niestety

No moze i nastała moda na naped silnikowy ale czy dzieki temu osoby niepelnosprawne zamiast cwiczyc na wozkach podczas aktywnej jazdy rozleniwiaja sie brzuszek im rosnie raczki slabna taka jest prawda no i wieksze niebezpieczenstwo dla nich. No a dobra rehabiklitacja to polowa sukcesu w utrzymaniu formy i dobre wozki inwalidzkie aktywne zawsze beda na topie. Kazdy rozsadny niepelnosprawny napewno zda sobie z tego sprawe. Pozdrawiam...

Wszyscy są szczęśliwi posiadając ten wózek, tylko nie ja. Jest ekstra gdy teren jest płaski jak parkiet. A gdy powierzchnia się zmienia to nie mam szans jazdy samodzielnie, kółka przednie zawadzają o najmniejszy występek, teren lekko piaszczysty nie wchodzi w grę bo po prostu przednie kółka się blokują i stoję jak slup drogowy, pod podjazd który mam przy domu nie mogę samodzielnie podjechać bo mnie rzuca do tyłu, tak samo jest gdy mam podjechać pod jakiekolwiek wzniesienie. Jestem rozczarowana, miało być bardziej sprawnie a jest bardziej niepełnosprawnie niż na moim starym wózku.
Na Starym wózku ważącym ok 20 kg śmigałam po różnych nawierzchniach bez proszenia o pomoc:(