Obecne tempo życia jest szybkie, nikt nie ma czasu, bo przecież czas to pieniądz i warto go przeznaczać tylko dla siebie. Nie zgodzę się z tym, gdyż uważam, że są o wiele większe wartości niż tylko np. korzyści materialne. Radość pojawiająca się w chwili, gdy komuś bezinteresownie pomożesz, jest odczuciem nie do kupienia. Nagle znajdujesz w sobie dużo pozytywnej energii i masz jeszcze większe chęci do pomocy ? robisz to z uśmiechem na ustach i najlepiej jak potrafisz.
Jako wolontariuszka naszej Fundacji spotykam się z opiniami, że ?nikt tak nie zajmie się moim dzieckiem, jak ja?. Oczywiście tak jest ? nikt nigdy nie zapewni dziecku takiej opieki i miłości, jak jego rodzic. Ale warto czasami odrzucić strach i zaufać osobie, która chce w jakiś sposób pomóc, bo może to przynieść wiele korzyści. Rodzice mogą w tym czasie poświęcić czas sobie i umocnić swoją relację. To jest ważne w związku, aby tę chwilę dla siebie znaleźć i przypomnieć sobie, jak ważna jest dla nas druga osoba, z którą żyjemy. To samo tyczy się zdrowych dzieci ? można wtedy poświęcić im czas, którego ciągle brakuje. Wolontariusz może też pomóc w innych rzeczach, jak zakupy czy spacer i zabawa ze zdrowym dzieckiem. To również odciąża rodziców i powoduje, że mają oni trochę więcej czasu.
Dlatego warto przełamać strach i dać nam szansę. Zwracam się z podziękowaniem też do rodziców, którym się to udało i nam na to pozwolili. Dla nas to naprawdę cudowne doświadczenie, dające ?kopa? i ładujące energią i radością. Nie bójmy się pomocy ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego, a będą z tego płynęły same korzyści. Nie tylko osób z naszej Fundacji, ale też innych, które oferują pomoc. Warto dopuścić do dziecka inną osobę ? na pewno nie zajmie się ona dzieckiem tak jak rodzic, ale zrobi to najlepiej, jak potrafi.
Gabrysia Szydłowska