Podglądając niepełnosprawne modelki
Na początku lipca ruszyło w Wielkiej Brytanii nowe reality show. Spośród ośmiu dziewczyn z całego świata wyłoniona zostanie jedna, która będzie miała szansę zaistnieć jako modelka. Wszystkie jego uczestniczki są niepełnosprawne ? jedna cierpi na porażenie mózgowe, jedna jest głucha, inna nie ma nogi, a kolejna nie ma ręki.
- Osiem młodych, niepełnosprawnych kobiet odkryje, jak to jest być modelką. Jedna z nich ma szansę profesjonalną sesję zdjęciową i pojawi się w słynnych magazynach mody ? reklamuje na swoich stronach BBC, autor programu ?Britain?s Missing Top Model?.
- Osiem młodych, niepełnosprawnych kobiet odkryje, jak to jest być modelką. Jedna z nich ma szansę profesjonalną sesję zdjęciową i pojawi się w słynnych magazynach mody ? reklamuje na swoich stronach BBC, autor programu ?Britain?s Missing Top Model?.
Fragmenty show można obejrzeć na stronie programu: www.bbc.co.uk/missingmodel
O opinię na temat programu poprosiliśmy Leszka Stafieja, eksperta ds. komunikacji społecznej oraz Piotra Pawłowskiego, prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji
--------
Leszek Stafiej
Nie ma kobiet brzydkich. Bywają kobiety smutne i nieszczęśliwe. Skoro kobieta pragnie być modelką, to znaczy, że czuje się piękna i chce być z tego powodu szczęśliwa. I że gotowa jest poddawać swą urodę publicznej ocenie. Już za to samo, za odwagę, zasługuje na uznanie. A jeśli jest niepełnosprawna? Zasługuje na uznanie tym bardziej. Wszystkie kobiety uczestniczące w omawianym programie BBC są piękne. Znam się na tym i wiem, co mówię. Na dodatek są piękne wzruszająco. Cieszę się, że dano im szansę. Wszystkie wychodzą z tej próby zwycięsko.
Nie wiem, czy formuła reality show stanowi dla nich propozycję uczciwą. Może jest to kontrakt typu coś za coś. One mają szansę pokazać się od najlepszej strony. Widownia zaś, przyglądając im się - najpierw tylko z ciekawością, potem zaś z rosnącym uznaniem - ma szansę pozbyć się wstydliwego balastu uprzedzenia. Jeśli ten program ma oswoić ludzi z niepełnosprawnością i ograniczyć pokusę wykluczania, to zasługuje na dużą widownię.
Wszystkim dzielnym dziewczynom życzę wielu sukcesów na okładkach magazynów kobiecych i na catwalku.
--------
Piotr Pawłowski
Dopóki ludzie biorący udział w programie chcą w tym uczestniczyć z własnej woli, to czemu nie? Każdy ma swój sposób spełniania się, dąży do realizacji swoich marzeń i tak jak każdy, osoba z niepełnosprawnością może chcieć pokazać się na szklanym ekranie. To może być dla niej właśnie jedyne 5 minut żeby zaistnieć.
Pierwszą rzeczą, szalenie istotną jest dla mnie to, czy ci ludzie robią to z ochotą i radością. Jeśli tak, to jeżeli ktoś im dał taką szansę to niech się spełniają w taki sposób.
Druga rzecz to pytanie jak jest to odbierane przez sprawniejszą część naszego społeczeństwa. Wiemy, że są różne stereotypy na temat niepełnosprawności, nie rozumiemy ludzi z niepełnosprawnością. Pytanie czy ten program pomoże w rozumieniu osób z niepełnosprawnością? Ważny jest kontekst kulturowy. W Wielkiej Brytanii jest ogromna dojrzałość w mówieniu o osobach z niepełnosprawnością, osoby takie są częścią społeczeństwa w którym normalnie funkcjonują. Dla Brytyjczyków taki program to coś normalnego, tam nie toczy się dyskusja na ten temat. Myślę, że toczyłaby się w Polsce, gdyż jesteśmy daleko od takich rozwiązaniami jak w Wielkiej Brytanii. Nam to się jeszcze w głowach nie mieści. Dopóki nie będziemy wiedzieli, że osoby z niepełnosprawnością to normalni ludzie, mający normalne pragnienia, marzenia, chcący chodzić do szkoły, spotykać się z przyjaciółmi, jeździć na wakacje i występować w telewizji, dopóty nie będziemy rozumieli dlaczego osoby z niepełnosprawnością wzięły w tym programie udział.
--------
Leszek Stafiej
Nie ma kobiet brzydkich. Bywają kobiety smutne i nieszczęśliwe. Skoro kobieta pragnie być modelką, to znaczy, że czuje się piękna i chce być z tego powodu szczęśliwa. I że gotowa jest poddawać swą urodę publicznej ocenie. Już za to samo, za odwagę, zasługuje na uznanie. A jeśli jest niepełnosprawna? Zasługuje na uznanie tym bardziej. Wszystkie kobiety uczestniczące w omawianym programie BBC są piękne. Znam się na tym i wiem, co mówię. Na dodatek są piękne wzruszająco. Cieszę się, że dano im szansę. Wszystkie wychodzą z tej próby zwycięsko.
Nie wiem, czy formuła reality show stanowi dla nich propozycję uczciwą. Może jest to kontrakt typu coś za coś. One mają szansę pokazać się od najlepszej strony. Widownia zaś, przyglądając im się - najpierw tylko z ciekawością, potem zaś z rosnącym uznaniem - ma szansę pozbyć się wstydliwego balastu uprzedzenia. Jeśli ten program ma oswoić ludzi z niepełnosprawnością i ograniczyć pokusę wykluczania, to zasługuje na dużą widownię.
Wszystkim dzielnym dziewczynom życzę wielu sukcesów na okładkach magazynów kobiecych i na catwalku.
--------
Piotr Pawłowski
Dopóki ludzie biorący udział w programie chcą w tym uczestniczyć z własnej woli, to czemu nie? Każdy ma swój sposób spełniania się, dąży do realizacji swoich marzeń i tak jak każdy, osoba z niepełnosprawnością może chcieć pokazać się na szklanym ekranie. To może być dla niej właśnie jedyne 5 minut żeby zaistnieć.
Pierwszą rzeczą, szalenie istotną jest dla mnie to, czy ci ludzie robią to z ochotą i radością. Jeśli tak, to jeżeli ktoś im dał taką szansę to niech się spełniają w taki sposób.
Druga rzecz to pytanie jak jest to odbierane przez sprawniejszą część naszego społeczeństwa. Wiemy, że są różne stereotypy na temat niepełnosprawności, nie rozumiemy ludzi z niepełnosprawnością. Pytanie czy ten program pomoże w rozumieniu osób z niepełnosprawnością? Ważny jest kontekst kulturowy. W Wielkiej Brytanii jest ogromna dojrzałość w mówieniu o osobach z niepełnosprawnością, osoby takie są częścią społeczeństwa w którym normalnie funkcjonują. Dla Brytyjczyków taki program to coś normalnego, tam nie toczy się dyskusja na ten temat. Myślę, że toczyłaby się w Polsce, gdyż jesteśmy daleko od takich rozwiązaniami jak w Wielkiej Brytanii. Nam to się jeszcze w głowach nie mieści. Dopóki nie będziemy wiedzieli, że osoby z niepełnosprawnością to normalni ludzie, mający normalne pragnienia, marzenia, chcący chodzić do szkoły, spotykać się z przyjaciółmi, jeździć na wakacje i występować w telewizji, dopóty nie będziemy rozumieli dlaczego osoby z niepełnosprawnością wzięły w tym programie udział.
Przygotowaliśmy w 2003 roku trzy spoty na temat osób z niepełnosprawnością, starając się pokazać ich prawdziwy obraz. Telewizja Polska nie puściła wówczas tych filmów mówiąc, iż służą one pogłębieniu dyskryminacji przedstawiając osobę z niepełnosprawnością w negatywnym świetle. Jeden z tych filmów pojechał do Cannes i okazało się, że zdobył nagrodę. Więc świat to rozumie, w Polsce trochę jest inaczej.
Kilka lat temu była też głośna dyskusja na temat programu, bodajże jakiejś brytyjskiej stacji, dotyczącego humoru i dowcipów związanych z osobami z niepełnosprawnością. Ukryta kamera nagrywała reakcje ludzi skonfrontowanych z różnymi sytuacjami. Na przykład dziewczyna przychodzi do manicurzystki, siada na fotel, zostawia protezę ręki i mówi: ?Pani się zajmie tą ręką a ja w tym czasie skoczę szybciutko na zakupy i za chwilę po nią wrócę?. Kamera pokazuje szok tej dziewczyny, która zostaje z protezą i nie wie zupełnie, co ma z nią zrobić. Druga historia dotyczy niewidomego mężczyzny z psem przewodnikiem. Niewidomy pyta się o drogę przechodnia, który zaczyna mu tłumaczyć . Niewidomy jednak odpowiada: ?lepiej będzie jak pan wytłumaczy to mojemu psu przewodnikowi, bo ja i tak nie widzę a mój pies pewnie wszystko zrozumie?. Przechodzień w odpowiedzi na to rzeczywiście kuca i zaczyna tłumaczyć psu jak ma poprowadzić swojego pana. Takie żarty tam przechodzą, u nas musi upłynąć jeszcze trochę wody.
To oczywiście szokuje, ale dlaczego z tego szokowania wyłączyć niepełnosprawność? Jeżeli my jako Integracja walczymy o to, by nas traktować normalnie, mówimy o wyrównywaniu szans, o tym, że powinniśmy być w społeczeństwie, to nie możemy powiedzieć: ?ale w programach, które są szokujące nie powinniśmy uczestniczyć?.
Wydaje mi się , że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby osoba z niepełnosprawnością mogła rywalizować z osobami pełnosprawnymi na równi z równymi, tak jak to miało miejsce jakiś czas temu w Polsce. Był to konkurs na twarz roku w którym wygrała dziewczyna poruszająca się na wózku inwalidzkim.
W Polsce niepełnosprawność jest przedstawiana przez pryzmat bólu, cierpienia, płaczu, charytatywności, niesienia pomocy, zbiórek, a osoby z niepełnosprawnością jako te, które trzeba przytulić i koniecznie pomóc. Taki obraz widzimy w telewizji, jak i słyszymy o tym w kościele. Wiele osób z niepełnosprawnością tego nie cierpi. W Wielkiej Brytanii taki program zrozumieją, ale w Polsce nie jesteśmy jeszcze przygotowani. Ludzie myślą, że niepełnosprawni to sami dobrzy i uczciwi ludzie. Dlatego wydaje mi się, że im bardziej będziemy pokazywać, że osoby z niepełnosprawnością także siedzą w więzieniach, dopóki nie pokażemy że niepełnosprawni mogą być mili i sympatyczni ale też niemili i niesympatyczni, będziemy mieć w Polsce problem z takim programem. Z drugiej strony istnieje możliwość, że właśnie puszczenie takiego programu w Polsce i wywołana przez to ogromna dyskusja mogłyby pomóc w zrozumieniu prawdziwego obrazu osób z niepełnosprawnością.
Kilka lat temu była też głośna dyskusja na temat programu, bodajże jakiejś brytyjskiej stacji, dotyczącego humoru i dowcipów związanych z osobami z niepełnosprawnością. Ukryta kamera nagrywała reakcje ludzi skonfrontowanych z różnymi sytuacjami. Na przykład dziewczyna przychodzi do manicurzystki, siada na fotel, zostawia protezę ręki i mówi: ?Pani się zajmie tą ręką a ja w tym czasie skoczę szybciutko na zakupy i za chwilę po nią wrócę?. Kamera pokazuje szok tej dziewczyny, która zostaje z protezą i nie wie zupełnie, co ma z nią zrobić. Druga historia dotyczy niewidomego mężczyzny z psem przewodnikiem. Niewidomy pyta się o drogę przechodnia, który zaczyna mu tłumaczyć . Niewidomy jednak odpowiada: ?lepiej będzie jak pan wytłumaczy to mojemu psu przewodnikowi, bo ja i tak nie widzę a mój pies pewnie wszystko zrozumie?. Przechodzień w odpowiedzi na to rzeczywiście kuca i zaczyna tłumaczyć psu jak ma poprowadzić swojego pana. Takie żarty tam przechodzą, u nas musi upłynąć jeszcze trochę wody.
To oczywiście szokuje, ale dlaczego z tego szokowania wyłączyć niepełnosprawność? Jeżeli my jako Integracja walczymy o to, by nas traktować normalnie, mówimy o wyrównywaniu szans, o tym, że powinniśmy być w społeczeństwie, to nie możemy powiedzieć: ?ale w programach, które są szokujące nie powinniśmy uczestniczyć?.
Wydaje mi się , że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby osoba z niepełnosprawnością mogła rywalizować z osobami pełnosprawnymi na równi z równymi, tak jak to miało miejsce jakiś czas temu w Polsce. Był to konkurs na twarz roku w którym wygrała dziewczyna poruszająca się na wózku inwalidzkim.
W Polsce niepełnosprawność jest przedstawiana przez pryzmat bólu, cierpienia, płaczu, charytatywności, niesienia pomocy, zbiórek, a osoby z niepełnosprawnością jako te, które trzeba przytulić i koniecznie pomóc. Taki obraz widzimy w telewizji, jak i słyszymy o tym w kościele. Wiele osób z niepełnosprawnością tego nie cierpi. W Wielkiej Brytanii taki program zrozumieją, ale w Polsce nie jesteśmy jeszcze przygotowani. Ludzie myślą, że niepełnosprawni to sami dobrzy i uczciwi ludzie. Dlatego wydaje mi się, że im bardziej będziemy pokazywać, że osoby z niepełnosprawnością także siedzą w więzieniach, dopóki nie pokażemy że niepełnosprawni mogą być mili i sympatyczni ale też niemili i niesympatyczni, będziemy mieć w Polsce problem z takim programem. Z drugiej strony istnieje możliwość, że właśnie puszczenie takiego programu w Polsce i wywołana przez to ogromna dyskusja mogłyby pomóc w zrozumieniu prawdziwego obrazu osób z niepełnosprawnością.
opr. M. Pietrzak, M. Izdebski, O. Figurska