Raz... Raz... Raz! Raz! Raz, dwa, trzy! Jedenaście, osiemnaście, czterdzieści!!! Próba mikrofonu! Próba klawiatury! Jak mnie słychać? Jaki odbiór? Jest OK? Tak? Na pewno? No to gramy!!!
Czwartek rano... Stoję pod budynkiem Radia Lublin, czekając na najważniejsze wydarzenie dnia. I jest też Anula, autorka bajki, którą już za pół godziny będziemy nagrywać... Kolejna w projekcie bajek psychoedukacyjnych, jakie nasza fundacja stworzyła (i tworzy!) na potrzeby procesu inkluzji. Wchodzimy do środka ? jest Karol, jest Julka. Julka jak zwykle uśmiechnięta i radosna. Jeszcze nie wie, co ją tak naprawdę czeka... wielką niespodziankę dla niej trzymamy ciągle w tajemnicy.
I co? Są? Nie ma jeszcze? Aha! Michał jest już, tak? Siedzi w ogródku, czeka na resztę, dobrze.... to i my poczekamy. Kawa, cola, rozmowa...
?Julka! Teraz czas na niespodziankę dla Ciebie! Prośbę mamy! Widzisz, tu, w tym miejscu, mała ruda myszka dodaje siły Serkosowi. Chcemy, żebyś TY to przeczytała! Żebyś nagrała ten fragment razem z kabaretem. Co Ty na to? Zgodzisz się??? Prosimy!!!?
Jula odrobinę przerażona propozycją, widać, że trochę się boi... ?A jak się pomylę?? - jęczy. ?To nagramy jeszcze raz! Zgódź się!!!? I chociaż niby się broni, kryguje, to jednak widać, że oczy zaczynają jej się świecić, a wyobraźnia uruchamia obrazy możliwości pochwalenie się przed innymi i samej radości uczestniczenia w nagraniach studyjnych. Ostatecznie, Julka przekonana, to widać. ?Ale jeszcze muszę się zastanowić!? - dodaje, żebyśmy nie sądzili, że tak łatwo nam z nią poszło.
Piotrek Bańka przebiega gdzieś po drodze z rozwianym włosem. ?Już niedługo zaczynamy? - rzuca w biegu, kiwamy głowami. O! Przychodzi Marcin! Wita się naprędce i idzie do Michała... Kawa, papieros, rozmowa i hasło od Piotrka ?Idziemy! Zaczynamy!?. A Waldek? Waldka nie ma? Dojdzie później.... jednak... nagrywamy na razie Marcina i Michała.? Wchodzimy do studia.
?Wyłączyć komórki!? - komenderuje Piotrek. - ?Ale wyłączyć, a nie ściszyć. Nie chcemy mieć w głośnikach tatatatatatata!? Wszyscy więc posłusznie sięgają do telefonów. Michał z Marcinem rozsiadają się przed mikrofonem, spoglądają na kartki z wydrukowanym tekstem, kilka słów do siebie, parę do Piotra....
?Jak my to mamy zagrać?? - pyta Marcin, patrząc na autorkę tekstu.
?Bajka pisana była specjalnie dla Was? - odpowiada Anula.
?Rozumiem, mamy być po prostu sobą!!!?
?Cisza w studio!? - woła Piotr. - ?Gramy!?
I grają! Odczytują swoje kwestie, jedna za drugą, kolejne fragmenty bajki. Intonacja, wczucie się w role, zaangażowanie i mnóstwo, mnóstwo śmiechu. Michał w roli jąkającej się myszy o imieniu Sylabis wypada genialnie. Jego jąkanie jest niesamowite. A piosenka, odśpiewana pod melodię wzięta prosto z głowy ? jak to mówią młodzi ? wymiata! Słuchając tego ? wiemy, że nagranie będzie pierwszej klasy.
A po krótkiej przerwie po nagraniach Michała i Marcina ? Piotr zamyka się w studio z Julką i prędko nagrywają kwestię ?rudej myszki?, w którą zgodziła się wcielić nasza wschodząca gwiazda.
Potem panowie z kabaretu porywani są prosto na antenę, ciągnięci zaborczymi dłońmi Agnieszki Krawiec. My słuchamy ich wystąpienia czekając przy portierni. W międzyczasie pojawia się Waldek, po krótkim przywitaniu biegną z Piotrem dograć ostatnie partie tekstu. Wracają Marcin z Michałem, podpisują się Julce w specjalnym zeszyciku. Czekamy wszyscy razem na Waldka. Już w komplecie, wychodzimy na taras. Krótka seria zdjęć przy roll-upie firmowym Fundacji, okraszona dziesiątkami dowcipnych gestów, min oraz uśmiechów i po krótkiej rozmowie żegnamy się, zadowoleni ze wspólnie wykonanej pracy.
Kolejny etap za nami, następna bajka nagrana, kolejni znani dołączyli do grona biorących udział w projekcie. Cieszy bardzo ich otwartość i chęć współpracy. To, że się zainteresowani. W końcowych słowach, w imieniu całej Fundacji i Portalu Damy Radę, dziękuję Kabaretowi Ani Mru Mru za GENIALNE odegranie bajki. To było niesamowite!
Coraz bliżej do finiszu. Jeszcze trochę wysiłku, odrobina cierpliwości i nasze starania zakończą się pełnym sukcesem. Ilu jeszcze ludzi spotkamy na tej drodze? Nie wiadomo. Ale jestem przekonany, że każdy z nich będzie wyjątkowy i wspaniały.
Z dumą mogę powiedzieć, że wraz z kabaretem Ani Mru Mru, w składzie: Marcin Wójcik, Michał Wójcik i Waldemar Wilkołek ? daliśmy radę! I Julka też dała radę!!!
Rafał ?Zadra? Wieliczko