Szarłat, chociaż wciąż jeszcze mało znany przez Polaków, uprawiany jest na świecie od wieków. Jego ojczyzną jest Ameryka Południowa, a nasiona pod względem najważniejszych składników odżywczych przewyższają nawet pszenicę. Zawiera więcej wapnia niż mleko, więcej żelaza niż szpinak, więcej magnezu niż czekolada, więcej błonnika niż owies. Białko bardziej wartościowe niż sojowe, poza tym cynk, potas i fosfor.
Reguluje biosyntezę cholesterolu, co zapobiega chorobom układu krążenia. Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, które zmniejszają ryzyko chorób serca i rozwój miażdżycy, a także ma wysoką zawartość białka. Szarłat nie zawiera glutenu, natomiast ma dużo skwalenu ? lipidu opóźniającego procesy starzenia, łatwo przyswajalnego żelaza, wapnia i magnezu. Ma też dużo błonnika i znaczną zawartość witamin z grupy D oraz A, E, i C.
W Polsce ponad 90% upraw znajduje się na Lubelszczyźnie.
Wskazane jest stosowanie go w żywieniu osób z anemią, cukrzycą, miażdżycą, chorobami układu nerwowego, układu kostnego i krążenia.
Popping to preparowane ziarno amarantusa, które można dodawać do sałatek, jogurtów, musli, oraz wypieków. Zarówno amarantus jak i popping dostępny jest w sklepach ze zdrową żywnością.
Dodatek mąki z amarantusa poprawia jakość wypieku, nadaje mu lekko orzechowy smak, przedłuża trwałość i wzbogaca w potrzebne organizmowi mikroelementy.
Niedługo zaprezentuję przepis na domowy budyń czekoladowy autorstwa babci Hani - Tereski - z użyciem amarantusa :)
Kasia Łukasiewicz