Poniedziałek, 9 grudnia 2024. Imieniny: Anety, Leokadii, Wiesława Wyślij kartkę >>>
PDF Drukuj Email
Dodany przez | czwartek, 13 czerwca 2013 22:34 | Poprawiony: czwartek, 13 czerwca 2013 22:46
?Wielkich artystów spotkasz w Krakowie...?
Jakoś tak pod koniec 2012 roku było, jeśli mnie pamięć moja nie myli, kiedy to dostaliśmy informację od Fundacji Anny Dymnej ?Mimo Wszystko?, że zapraszają nas do udziału w tegorocznym koncercie ?Razem Mimo Wszystko?. Nas, czyli Fundację Oswoić Los, ma się rozumieć, jak mawiał Prosiaczek (tyle że z innej bajki). To, co FOL robi, spodobało się Pani Ani i doszła ona do wniosku, że warto by to przedstawić w tym roku. Rokrocznie wybierają sześć fundacji ? w obecnym zestawieniu, nasza była ?najmłodsza? stażem, bo ledwie trzy lata działania będzie wkrótce obchodzić, podczas gdy inne miały minimum po dziesięć lat stażu. Rzecz jasna, spore to wyróżnienie, które doceniamy, tym bardziej nerwowo i niecierpliwie wyczekiwaliśmy czerwcowego terminu.


Tak było w grudniu, podczas pierwszego, organizacyjnego spotkania

Miesiąc przed koncertem rozpoczęły się nagrania do filmu promocyjnego, w którym wystąpiło kilkoro naszych podopiecznych, w tym patronka Fundacji, Hania Łukasiewicz. Podopiecznych dobrano tak, by ekipa telewizyjna mogła swobodnie dojechać, bez większego ?bujania się? po kraju. I PODOBNO filmik wyszedł wspaniale (piszę zaś ?podobno?, ponieważ nie dane było mi zobaczyć, ze względu na ?dyżur fotograficzny" pod sceną. Czekam na relację TV, żeby obejrzeć swobodnie). Równolegle zaś tworzył się zarys wystąpienia i typowanie osób, które staną na scenie jako reprezentacja Fundacji.

Stres się wzmagał, nerwowe oczekiwanie przybierało na sile i w końcu nadszedł TEN dzień. 9 czerwca ? niedziela ? wyjazd rano do Krakowa. Z przygotowanymi książkami do prezentacji (dostaliśmy miejsce dla siebie na Rynku), z pięknie wyglądającym namiotem firmowym, z zapakowanymi reprezentacyjnymi koszulkami Fundacji. Na miejsce dotarliśmy godzinę przed południem. Najważniejsze, że ? o dziwo! - pogoda dopisywała i było ciepło, słonecznie, pięknie! To naprawdę zrządzenie losu, jako że cały tydzień był pochmurny, a synoptycy (wróżbici ze szklanej kuli) prognozowali opady i całkowite zachmurzenie przez cały dzień.


Rozkładamy nasz namiot


A tak się prezentował po zmontowaniu

Przećwiczone już wcześniej dwukrotnie rozkładanie namiotu poszło sprawnie i już wkrótce mogliśmy się prezentować dumnie na krakowskim Rynku, a zainteresowanie naszymi bajkami było całkiem spore. Warto zaznaczyć, że całość imprezy nosiła nazwę ?10. Ogólnopolskie Dni Integracji: Zwyciężać Mimo Wszystko?. W związku z tym przez Rynek przewijało się sporo osób z niepełnosprawnością, jak również rodziców z niepełnosprawnymi dziećmi. Dodatkowo ? toczyły się też różne pokazy i rozgrywki sportowe z udziałem niepełnosprawnych sportowców ale nie tylko. W tym czasie można było zobaczyć na krakowskich płytach takie osoby jak: Natalia Partyka, Dominika Bednarczyk, Dariusz Michalczewski, Michał Olszański, Radosław Krzyżowski, Tomasz Schimscheiner, Cezary Kosiński, Zbigniew Zamachowski, Janek Mela, Justyna Kozdryk, Przemysław Kowalik, Piotr Szymeczek, Jarosław Rola, Tomasz Hamerlak, sportowcy po transplantacji, na wózkach, niepełnosprawni koszykarze, lekkoatleci, rugbiści, ampfutboliści, szermierze, ciężarowcy. Sami widzicie, że lista jest długa i przynajmniej część z tych nazwisk rozpoznajecie.


Ot, chociażby taki mecz koszykówki

Czas płynął, pierwsza próba ?czytana? minęła. Na scenie mieli się pojawić: Kasia i Karol Łukasiewicz z córką Julką (Jula miała niesamowicie odpowiedzialną rolę: rozpoczynała wystąpienie i prezentowała w skrócie charakterystykę Fundacji), Edyta Waryszak, Ania Nawrocka, Iwona Klepacz z córką Polą. I oczywiście, nasza ?gwiazda?, nasz ambasador, przyjaciel i wybitny artysta ? Olek Klepacz. Ponieważ razem z Anną Dymna prowadzić koncert miał Piotr Polk, była oczywiście okazja do zapoznania się z nim i przeprowadzenia krótkiej rozmowy (piszącego te słowa przyjemność ta niestety ominęła, z racji natłoku innych zajęć, ale wszystko jest wszak do nadrobienia). Pan Piotr dostał od nas oczywiście jeden z przygotowanych fundacyjnych zestawów upominkowych, a wręczyła go Julka, która w ramach podziękowania zarobiła wspaniałego i niezapomnianego buziaka w policzek.

W tak zwanym międzyczasie ? trafiła się niespodzianka. Otóż na Rynku, chwilowo, przelotem, pojawiła się Olga Bończyk! Była więc to okazja, by ? mimo jej olbrzymiego pośpiechu ? zamienić kilka słów i wręczyć dzieło, do którego powstania ona również się przyczyniła, a mianowicie naszą książkę z bajkami ?Tuż pod moim nosem?. Zresztą, nadmienić trzeba, że książka ta cieszyła się dużą popularnością za kulisami, gdyż byłem świadkiem, jak z dumą i radością Monika Kuszyńska prezentowała ją innym zebranym. To cieszy, nie tylko mnie jako współautora, ale przede wszystkim z racji tego, że nasz projekt dociera do wielu osób i podoba się. A także zmienia świat, o czym nieraz mieliśmy okazję się przekonać.


Monika Kuszyńska poświęciła nam dłuższą chwilę na rozmowy

Poza upominkami fundacyjnymi mieliśmy w zanadrzu jeszcze jedną niespodziankę. Otóż Anna Dymna, Olek Klepacz i jego żona Iwona, w ramach podziękowania od Fundacji, otrzymali przepięknie wykonane tuszem swoje karykatury. Autorem dzieł był Krzysztof Wieliczko i trzeba zaznaczyć, że obdarowani byli wręcz zachwyceni!


Zadowolenie u Pani Ani z prezentu widoczne! :)


U Olka i Iwony - również!

Pomiędzy rozmowami, prezentacją książek, przepysznym obiadem i zwiedzaniem rozmaitych atrakcji prezentowanych na Rynku, nadeszło popołudnie. Poganiani podmuchami zbierającej się burzy ? złożyliśmy namiot i schowaliśmy do samochodu. Burza przeszła bokiem, dmuchając jedynie potężnie, ale i tak była najwyższa pora by się zbierać, ponieważ do wieczornej próby scenowej pozostało mniej niż godzina.

Próba na scenie, dwie godziny przed koncertem właściwym, choć bardzo nerwowo i stresowo oczekiwana, okazała się bardzo potrzebnym elementem (tak przynajmniej twierdzili występujący na scenie). Panie zrobiły jeszcze make-up i fryzury, w specjalnie przygotowanym do tego namiocie, pod zręcznymi dłońmi specjalistów i z fantazyjnie zakręconymi lokami oczekiwały na godzinę ?zero?. W międzyczasie popadało co nieco, uniemożliwiając wykonanie zdjęć w trakcie próby generalnej, ale na szczęście tuż przed godziną rozpoczęcia koncertu wszystko się wypogodziło. W trakcie tego ogólnego zamieszania udało się jeszcze ?złapać? Artura Gadowskiego na krótką rozmowę i nagranie jego pozdrowień dla Fundacji.


Nagrania wideo specjalnie dla Fundacji od Artura - spodziewajcie się wkrótce na naszych stronach facebookowych!

A potem... pierwsze dźwięki rozpoczynającego się koncertu, więc krótkie życzenia powodzenia i reprezentacja Fundacji zostaje za kulisami, a ja wędruję pod samiutką scenę ściskając w rękach aparat. Towarzyszy mi Patrycja, która nakręci filmik z wystąpienia, a gdzieś dalej stoi Krystian, z zadaniem nagrania prezentacji z telebimu. Scena rozjarza się reflektorami, rozbrzmiewa fantastycznie wykonany utwór ?Dziwny jest ten świat?, wychodzą Ania Dymna i Piotr Polk, wszystko się zaczyna...


Gospodarze magicznego wieczoru

I to jest magiczny czas... Którego słowami nie da się opisać należycie. Magia słów, dźwięków, muzyki... Ładunek nie tylko pozytywnych emocji, ale również prezentacji niesamowitych ludzi i ich dokonań. Fundacja Oswoić Los jest druga w kolejności. Wszyscy ?nasi? wchodzą na scenę... Pstrykam zdjęcia jak szalony. Rozpoczyna się rozmowa. Wśród nagle zapadłej ciszy rozbrzmiewają słowa Julki: ?To właśnie moi rodzice, trzy lata temu, założyli Fundację Oswoić Los...? Potem Kasia, Edyta, Ania, Iwona, Karol... wszyscy wypowiadają się o różnych aspektach działań fundacyjnych. O jej misji, przesłaniu, podejściu do dzieci i ich rodzin, o bajkach... Wystąpienie jest w pełni profesjonalne (i piszę to całkowicie obiektywnie!), zakończone również przez Julkę, zdaniem puentującym. A ukoronowaniem prezentacji FOL jest występ Olka Klepacza, który swoim hipnotyzującym głosem i spojrzeniem zza niesamowitych, eleganckich okularów przekonywał wszystkich, że ?Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...?


Reprezentacja FOL na scenie. Kanapa ponoć była wygodna :)


Nasza książka była widoczna!



Olek wyglądał i brzmiał fantastycznie!

Po zejściu ze sceny krótki odpoczynek na Rynku, potrzeba odreagowania stresu scenowego, wyluzowania się, podzielenia wrażeniami, obejrzenia zdjęć... I jeszcze finał, w trakcie którego wszyscy zaproszeni goście Anny Dymnej i finaliści konkursu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty razem wystąpili na scenie, odśpiewując ?Wznieś serce nad zło...? I to dwa razy!!!


Wielki finał

Koncert niniejszym dobiegł końca, ale emocjom daleko do zakończenia było. Czas zakulisowy po finale to jeszcze na gorąco zdjęcia. Z Natalią Partyką, Markiem Kamińskim, Olkiem Klepaczem! Jeszcze chwile rozmów, jeszcze powolne, stopniowe opadanie emocji i powrót na Rynek, by na spokojnie odpocząć. I wymienić wrażenia, spostrzeżenia, uwagi, opinie. Do tego śmiech, zabawa, radość. Tak, jak powinno być po niesamowitym wydarzeniu, w którym mieliśmy możliwość wziąć udział. Wszystko na gorąco, rozchwiane, jak za mgłą w ferworze emocji, tak naprawdę dokładnie będzie można to obejrzeć (i przeżyć na nowo!) w trakcie telewizyjnej retransmisji. To było niesamowite przeżycie. Coś, czego się nie zapomina. Ludzie, zdarzenia, emocje, rozmowy, pozytywne odczucia, mnóstwo ciepła, serdeczności, otwartości...


Tak się działo! Dużo się działo!

I ta nieuchronna świadomość, że trzeba się rozstać. Zegar bije północ, powoli się rozchodzimy. Czas pożegnań, ale wiemy, że jeszcze nie raz przyjdzie nam się spotkać. I oby na jeszcze bardziej emocjonujących spotkaniach. Nocną porą wracamy do domu... Pełni energii do dalszych działań...

I na zakończenie, jeszcze podziękowania dla wszystkich, którzy pomogli nam w całym przedsięwzięciu. Przede wszystkim dla Pani Anny Dymnej za zaproszenie nas do udziału w tym niesamowitym koncercie, Olkowi Klepaczowi za jego ciągłą gotowość do pomagania nam przy każdej okazji i wspierania we wszelkich inicjatywach, Iwonce Klepacz za wystąpienie razem z nami, Edycie Waryszak i Ani Nawrockiej za poświęcenie czasu, obecność i profesjonalny występ, Patrycji i Krystianowi za ogromną, bezinteresowną, szczerą pomoc w trakcie pobytu w Krakowie, a także Julce, która miała bardzo trudne zadanie ? rozpocząć prezentację Fundacji ? za w pełni zawodowe zachowanie i godną prezentację.

Osobne zaś podziękowania skierować chcemy do tych, którzy pomogli nam odpowiednio się zaprezentować. Drukarni wielkoformatowej Arboor należą się ukłony za wspaniałe banery, które nie tylko stanowiły ściany naszego namiotu, ale i w przyszłości będą również wywieszane w innych konfiguracjach. Dziękujemy też firmie Posters, która zaopatrzyła nas w dobre i eleganckie koszulki z ologowaniem Fundacyjnym. Takie firmy, społecznie odpowiedzialne, które chcą wspierać nasze działania z dobroci serca i pomagają nam w tworzeniu naszego wizerunku, są na wagę złota.

Dziękujemy!!!

Rafał ?Zadra? Wieliczko

Komentarze do artykułu mogą dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy.

Najczęściej komentowane
obrazek
Marzenia się spełniają!!!
Kochani, nie byłabym sobą nie dzieląc się z Wami moją największą obecnie ...
Ilość komentarzy: 28
obrazek
Od Redakcji: Wakacje... znowu są wakacje...
Początek lipca wita nas falą upałów, piękną pogodą, z rzadka tylko przeplataną ...
Ilość komentarzy: 24
obrazek
Nowy pomysł! Co Wy na to?
Kochani, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Stąd na gorąco się nim ...
Ilość komentarzy: 23
obrazek
Kierunek ? Kołobrzeg!
Śnieg co prawda jeszcze leży gdzieniegdzie, ale już jakby się lekko poddawał. ...
Ilość komentarzy: 23
obrazek
Tęczowy wąwóz - spełnienie naszych marzeń
Jest taki przesąd, że na końcu tęczy, jeśli ktoś zdąży tam dotrzeć, ...
Ilość komentarzy: 21
obrazek
Hania przeszła II etap konkursu Blog Roku 2010!!!
Kochani!!! Dzięki Waszemu wsparciu i Waszym głosom Hania PRZESZŁA DRUGI ETAP docierając ...
Ilość komentarzy: 20
obrazek
Dla wszystkich Mam
O tym, jak wyjątkowa jest rola Matki ? pisać dużo nie trzeba. ...
Ilość komentarzy: 20
obrazek
Hubertus 2011 za nami
Kochani, wróciliśmy późną nocą, zmęczeni i oszołomieni długim, bardzo intensywnym dniem. Dniem, ...
Ilość komentarzy: 19
obrazek
Kolejny horror szpitalny
Jak się okazuje, makabryczne przeżycia szpitalne, związane z porodem to nie odosobnione ...
Ilość komentarzy: 18
obrazek
Majowa laba w Kazimierzu nad Wisłą!
Kochani, z wielką przyjemnością i nieukrywaną radością zawiadamiamy o naszym Pierwszym Zjeździe ...
Ilość komentarzy: 16
obrazek
Od Redakcji ? Noworocznie!
Kochani! Nadszedł nam kolejny, 2013, rok. Banalne stwierdzenie ? ot, zmieniła się ...
Ilość komentarzy: 14
obrazek
Wizyta w Strumyku
Zaproszenie do lubelskiego przedszkola Strumyk przyjęłam z wielką radością, ale też z ...
Ilość komentarzy: 14

Kto jest Online

Na portalu jest teraz

0 użytkowników39 gości
X  Nie pokazuj więcej
Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.

Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Więcej informacji o celu ich używania w przeglądarce znajdziesz tutaj.